niedziela, 18 listopada 2012

SOGNO VENEZIANO bis

Witam  po dość długiej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Nie ma sensu  rozpisywać o szczegółach - bo nie o tym  jest ten blog :)
W każdym bądź razie miałam wątpliwą  przyjemność doświadczyć  bezwładu prawej dłoni. Wyobraźcie sobie, że bierzecie filiżankę i ta  filiżanka wypada Wam z ręki, ponieważ nie jesteście w stanie jej utrzymać.... Takie "doświadczenie"  uczy pokory wobec  własnego ciała i przypomina że trzeba dbać o zdrowie. Ale już jest  ok i powoli wracam do pracy. Udało mi się kupić piękne  okazy agatu zielonego i  w taką oto "sukienkę" ubrałam owalny  agat :)
Wzór taki jak  wcześniej w Sogno veneziano  ponieważ uznałam że jest to tak fajny wzór, że nie ma sensu go zmieniać, inny kształt kamienia i odrobinę inny wzór haftu nadaje wisiorowi niepowtarzalny charakter.








 Dwie pary kolczyków:
smukłe czarno -srebrne  z metalicznego  srebrnego sutaszu z onyksem otoczonym  cyrkoniami- fantastycznie wyglądają wieczorem przy sztucznym oświetleniu , lśnią i pięknie  błyszczą. Niestety za oknem jest tak szaro i smutno , że nie udało mi się tego pokazać  na zdjęciach.



Burgund, który jest bardzo modny tej jesieni  - dla mojej  Perełki Kasi.



i mała zapowiedz naszyjnika dla  młodszej perełki - Oli.  Miał być bordowo-granatowo-złoto- ecru, taki właśnie będzie, ale chciałam  te ciemne  i  trochę smutne kolory przełamać  i ożywić czymś ciepłym i dlatego  pojawia się odrobina ciemnego koloru pomarańczowego. Całość -wkrótce :)




26 komentarzy:

  1. Przede wszystkim powrotu do zdrowia ... i oby nic takiego więcej się nie przytrafiło :-)))
    Naszyjnik CUDO ... piękna forma i kolory! Kolczyki też przepiękne ... sama nie wiem, które bardziej mi się podobają :-) A zapowiedź naszyjnika wygląda baaardzo interesująco ... Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko, uwierz mi to było naprawdę przykre, nie ukrywam, że byłam przerażona i zaskoczona, nie chciałabym zeby to się powtórzyło

      Usuń
  2. Nieustająco zdrowia życzę. Na szczęście nie wydarzyło się nic takiego co by zakłóciło Twoją wspaniałą twórczość. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, trochę zakłóciło, przez ponad tydzień nie byłam w stanie nic zrobić :(

      Usuń
  3. Wisior jest przecudowny! Napatrzeć się nie mogę :)
    Życzę zdrówka :)
    Pozdrawiam i zapraszam na moje Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wisior jest boski!! uwielbiam ten Twój dobór kolorystyki! kolczyki cudne:) a jeśli chodzi o zdrówko to życzę żeby już nic Ci takiego okropnego się nie przydarzyło!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszyjnik przepiękny, a burgundowe kolczyki mnie urzekły! I zapowiedź naszyjnika daje nadzieję na coś przepięknego! Ja również życzę zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Burgundowe kolczyki wykonane pod dyktando Perełki - sama dobrała kolory, dodatki i wydała polecenie - mamuś takie mają być !!! :D
      W naszyjniku już mam zmienić perłę w kształcie łezki -Ola uznała, że ta perła jest za dorosła jak dla niej, poza tym ma być takie połączenie elementów kryształami w kształcie kwadratów jak w naszyjniku azteckim :))
      takie życzenia ma moje dzieciątko :))

      Usuń
  6. Mam nadzieję, że ten niedowład chwilowy i się nie powtórzy ... Twoje "sutasze" wprowadzają mnie w ogromny zachwyt i podziwiam Twoją pracę z otwartą buzią O !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby nigdy wiecej się to nie powtórzyło, najważniejsze ze znam przyczynę...
      dziękuję Agnieszko :*

      Usuń
  7. Przede wszystkim życzę zdrówka, bo to jest najważniejsze!
    Naszyjnik jest piękny:) i podoba mi się to, że ma nieco inny kształt niż to, co się często ogląda i powtarza w sutaszu. Jest nowoczesny i bardzo kobiecy i bardzo Twój:) A perfekcję wykonania podziwiam za każdym razem.
    Burgundowe kolczyki też mi przypadły do gustu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny niebiański wisior!
    Życzę ci zdrówka

    OdpowiedzUsuń
  9. ileż pięknych nowości! mam nadzieję, że wróciła Pani już do zdrowia i że się to nie powtórzy! to musi być straszne - przecież ręce przy tworzeniu biżuterii to najważniejsze narzędzie! trzeba dbać o zdrówko, bo to najważniejsze. Wysyłam gorące pozdrowienia:* Sutasze są wszystkie chyba równie piękne - klasa sama w sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje Wiolu, masz rację to było naprawdę dla mnie przykre, nic nie mogłam zrobić, bezsilność zupełna, dokąd się czegoś takiego nie doświadczy to nie doceniamy tego co mamy. Dopiero takie zdarzenie uświadamia nam , że to co jest takie naturalne, oczywiste w jednej chwili może przestać takie być. To uczy pokory naprawdę.

      Usuń
  10. I ja życzę zdrowia, i czekam z niecierpliwością na każdą Pani sutaszową wspaniałość.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie to wszystko śliczne:) Dużo zdrowia życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne prace! Życzę zdrowia :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. dziękujemy za głos na Ryśka..i oboje zdrówka zyczymy.....uwielbiam patrzeć na precyzje twych prac...niesamowite!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Życzę dużo zdrówka. Naszyjnik jest przepiekny a kolczyki z onyksami są boskie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo zdrowia życzę, też mi kiedyś 3 palce w prawej ręce odmówiły posłuszeństwa i wybiłam w domu wszystkie możliwe skorupy :( Ale powrót zaliczyłaś w pięknym stylu, naszyjnik jest cuuuudnej urody. Bardzo podoba mi się pomysł ze sznurkami.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczne prace!! Wisior przepiękny a kolczyki...eh chętnie bym się z jakimiś zaprzyjaźniła:) pozdrawiam
    http://koralikowyszlak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...